21 listopada 2017

Energia seksualna

Karta z wyroczni autorstwa Toni Carmine Salerno

O energii seksualnej w Wicca bardzo często się rozmawia, ale jeszcze częściej się spekuluje, plotkuje i snuje domysły. W końcu jeśli te całe tajemne rytuały odbywają się nago, to przecież musi być coś na rzeczy? A prawda jest taka, że bardzo, bardzo trudno jest wielu osobom zrozumieć wiccańskie podejście do seksu, zwłaszcza, że należy odróżnić seks od seksu i ilość seksu w seksie ;)

Przetrwanie przez seks


Tak zupełnie poważnie... seks i śmierć są głównymi motorami napędzającymi naszą egzystencję. Seks (płodność, prokreacja) jest z natury bardzo ważny dla nas i każdego innego zwierzęcia i szerzej - dla praktycznie wszystkich stworzeń. Pozwala na maksymalne zbliżenie nie tylko fizyczne ale i emocjonalne z partnerem, jak również wspomaga przywiązywanie się do niego (co jest związane z uwalnianiem się oksytocyny do organizmu), osiągnięcie ekstazy, przekazanie dalej naszych genów. Seks jest generalnie ważny dla przetrwania naszego - i każdego gatunku.

Wiccanie jednak z reguły patrzą na seks, czy raczej dokładniej mówiąc, na energię seksualną zgoła inaczej. Szerzej. Energia seksualna bynajmniej nie jest tylko energią seksu - w sensie energii wyzwalanej podczas stosunku seksualnego. To energia, która stale płynie w naszych ciałach, w całym świecie, niosąc ze sobą magiczny potencjał.

Wracając na chwilę do lekcji fizyki - by powstała energia musi najpierw powstać ruch, różnica potencjałów, która ten ruch wymusi. Zupełnie jak w powstaniu prądu elektrycznego, gdzie konieczna jest różnica między biegunem dodatnim a ujemnym wymusza ruch elektronów, czyli właśnie przepływ energii (oczywiście proces jest bardziej skomplikowany, ale rozumiecie przykład).


Sposoby na pobudzenie

Energia seksualna jest energią, która pracuje między dwoma biegunami, potencjałem męskim i żeńskim, pozytywnym i negatywnym, yin i yang etc. (ale nie między dobrym a złym i nie koniecznie między kobietą a mężczyzną!) Jest to energia, którą można ukierunkować i wykorzystać z wykorzystaniem różnych technik (również seksu, ale też wizualizacji, rytuału, mantry etc.) do różnych celów. Bynajmniej nie musi się wiązać z podnieceniem seksualnym, prawdę mówiąc - to raczej rzadkość. To trochę tak jak z kultem bądź magią płodności. Nie zawsze chodzi o kult płodności w jej najbardziej bezpośrednim sensie, czyli o ciążę i rodzenie dzieci. Można równie dobrze położyć nacisk na płodność pól, na zieleń lasów, ale także odnieść się do ludzkiej twórczości, tak zwanej płodności artystycznej. W końcu związane z magią płodności może być i współczesne zaklęcie na podwyżkę - zasiałem ziarno, pracowałem ciężko, więc chcę, żeby ten wysiłek dał obfite plony.

Energię seksualną pobudza się na różne sposoby. W wiccańskim rytuale jest ich również trochę i wybaczcie, ale nie będę tutaj wchodziła w szczegóły. W każdym razie rytuał wiccański energią seksualną wręcz kipi, skoro przyzywamy Boga i Boginię, w rytuale biorą udział mężczyźni i kobiety, czyli kapłani i kapłanki, a i każdy z nas pracuje ze swoją własną energią, którą ma w sobie, a która również nosi znamiona energii seksualnej, bowiem w każdym człowieku znajduje się zarówno pierwiastek żeński jak i męski. Jak pisałam wyżej - między tymi pierwiastkami powstaje różnica potencjałów, przyciąganie i odpychanie, energia.

Wielki Wąż

Wiele osób energię seksualną porównuje, czy wyobraża sobie w sposób podobny, jak energię kundalini (która również jest często nazywana energią seksualną). Dodatkowo osoby, które zwracają uwagę na czakry podczas pracy magicznej twierdzą, że ma ona tendencję do zbierania się w okolicy Czakry Sakralnej lub Końca Mostka. Co ciekawe kundalini często wizualizuje się na kształt węża wijącego się w górę ciała. Z podobnym wężem mamy do czynienia w... Kabale. Wąż wspina się od Malkut to Keter przez kolejne sefiry, co można odnieść zarówno do przebudzenia naszego ducha jak i umysłu. Co prawda trudno tu szukać wspólnego pochodzenia obu węży, ale jest to ciekawa analogia. Zwłaszcza, że Wąż z Drzewa Życia wije się od męskiego do żeńskiego filaru, łącząc ze sobą pierwiastki - co znów przywodzi na myśl energię seksualną, wytwarzającą się między biegunami i pozwalającą na ruch w stronę oświecenia.


Oczywiście wywołanie takiej energii wiąże się z tym, że ludzie są pobudzeni. Pewnie gdyby byli zostawieni sami sobie i nie umieli jej ukierunkować, nie wiedzieli co z tym zrobić - no to pewnie uprawialiby seks. Jak już pisałam, z biologicznego punktu widzenia seks jest ważny, jest łatwy, przyjemny... i męczący, więc pewnie byłby to dobry sposób, żeby się uziemić. Tak się jednak nie dzieje - używamy tej energii do pracy magicznej, zakreślania kręgu, przeprowadzenia rytuału. Po prostu ukierunkowujemy ją w odpowiedni sposób. Jak człowiek, którego aż rozpiera energia może zacząć napadać na staruszki, ale zamiast tego wali w worek treningowy i jeszcze dzieciom zajęcia sportowe prowadzi - tak samo energię seksualną można wykorzystać w korzystny sposób. Jak mawiał mój znajomy "wiccański rytuał to najlepsza orgia, której nigdy nie będzie".

Jeśli zaś chodzi o element seksu samego w sobie, w sensie po prostu zbliżenia płciowego, czy też energii seksu, stosunku seksualnego w magii, to mogę również o tym napisać, ale to już zupełnie inna para kaloszy, której z energią biegunowości nie należy bezpośrednio łączyć ani utożsamiać
Jeśli będziecie ciekawi, to może kiedyś rozważymy i ten temat...

Erotyczny detal ze Świątyni Vishvanath w Khajuraho


PS. I oczywiście zachęcam do polubienia Bloga Czarowniczego na Facebooku!

0 komentarze:

Prześlij komentarz