W dniach 26-28 lipca odbyła się kolejna edycja Wiccaniska.
W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych gościliśmy cały weekend w Osadzie Puszczańskiej w podsochaczewskich Tułowicach
Warsztaty i wykłady podczas Wiccaniska toczyły się dwutorowo: w jednym panelu odbywały się wszystkie zajęcia związane z Wicca Study Group, w drugim - omawialiśmy inne czarownicze tematy, takie jak magiczne właściwości ziół, wpływy Księżyca, Tarot. Wszyscy chętni mogli odbyć ćwiczenia z energią magiczną i szamańską podróż, jak również poćwiczyć emisję głosu czy spróbować sił w wykonywaniu run. Zgodnie z tradycją warsztatów w sobotni wieczór odbył się rytuał, w którym mogli wziąć udział wszyscy uczestnicy zjazdu. Świętowaliśmy wspólnie Lammas - pierwsze zbiory. Spaliliśmy w rytualnym ogniu „wickermana” - kukłę ze smoły, której powierzyliśmy ofiary dziękczynne za poprzedni rok i prośby na kolejny - mam nadzieję, że ofiary te trafią do Bogów. Po rytuale, tak jak w piątkowy wieczór, miało miejsce integracyjne imprezowanie, które w przypadku niektórych uczestników Wiccaniska przeciągały się aż do rana. W niedzielę wykłady trwały do południa, a potem - niestety - przyszedł czas na pożegnania.
Jako organizatorka tego przedsięwzięcia chciałabym serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom za to, że pojawili się na tej imprezie, czasem podróżując nawet z najdalszych krańców kraju. Dziękuję, że w ten sposób doceniacie trud włożony w organizację tego przedsięwzięcia. Podziękowania chciałabym też złożyć na ręce pozostałych organizatorów, którzy mi pomagali - całej redakcji Wiccańskiego Kręgu, która mnie wspierała nie tylko dobrym słowem czy obietnicą przywiezienia tego i owego ;) ale też poganianiem, by wszystko było zrobione na czas. Ukłony również dla wszystkich prowadzących warsztaty i wykłady: Agni za fascynujące przedstawienie Kabały i poprowadzenie warsztatu o magii i energii; Aleksji za przestawienie magicznych właściwości ziół i ziołowych kadzideł; Arkowi za zaprezentowanie wiccańskich wierzeń; Drademe za zabranie uczestników w szamańską podróż; Driadzie za opowiedzenie historii spotkania Crowleya i Gardnera oraz za spojrzenie na podróż misteryjną w wiccańskiej inicjacji a także za pokazanie, jak zrobić swoje runy; Laszce za przestawienie dlaczego i jaki wpływ ma na nas Księżyc; Margo za rzucanie mamunią w Bobika, czyli instrukcję obsługi używania swojego głosu; Michiru za zapoznanie nas lepiej z Tarotem; Premislausowi za opowieść o Kole Roku i poprowadzenie dyskusji o boskim pierwiastku w nas samych; oraz Pyrrusowi za przedstawienie czym jest Wicca i jaka jest jej historia.
No i oczywiście specjalne podziękowanie dla pozostałych osób, bez których to Wiccanisko nie byłoby nawet w połowie tak udane. Dzięki dla Starego Żeglarza, który przywiózł dla nas zboże, umożliwiając tym samym obecność Wickermana w rytuale. Dziękuję ekipie, która tego fantastycznego słomianego Wickermana dla nas stworzyła. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w realizacji rytuału od strony technicznej, w tym „ekipie kwiatkowej”, która stworzyła piękny bukiet na ołtarz. Dziękuję wszystkim, którzy brali czynny udział w rytuale. Dziękuję również naszym kochanym kierowcom, którzy zechcieli pomóc w niedzielne popołudnie dotrzeć niezmotoryzowanym na pociągi.
Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście i że nikt się na Wiccanisku nie nudził. Wszyscy stworzyli wspaniałą atmosferę pełną otwartości, życzliwości i przyjaźni, z czego bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że impreza ta zaowocuje większą wiedzą a co za tym idzie większą ilością pytań, ale przede wszystkim nowymi przyjaźniami.
Na razie nie mamy w planach Wiccaniska 2014, póki co szykuje się wstępnie impreza o zupełnie innym charakterze, ale na razie, Kochani Czytelnicy i uczestnicy wiccańskich imprez, musicie dać mi trochę odpocząć. Jeśli pojawią się nowe informacje - będę na pewno pisać.
Gorące pozdrowienia dla uczestników Wiccaniska 2013!
(autorka zdjęcia - Laszka)
A ja dziekuje tobie :) Agni
OdpowiedzUsuń