22 grudnia 2012

Wesołego Świętowania! Szczęśliwego Nowego Roku!

Podobno wiele wieków temu Starożytni Celtowie Nowy Rok, a jednocześnie koniec Starego obchodzili w Samhein, choć w zasadzie sam dzień święta nie należał ani do Nowego ani do Starego.
Wiccańskie święta Koła Roku są oparte w dużej mierze na kalendarzu Celtów, ale jakoś nigdy mi nie pasowało świętowanie końca i początku w listopadzie. Zimno, szaro, mokro... smutno po prostu. Mimo to jakoś się ten pogląd o początku roku utarł i dziś wiele osób wydaje się być zdziwionych, kiedy czarownice nie utożsamiają Samhein z Sylwestrem.
Czas po Samhein dla mnie wydaje się być "czasem niczyim" - Stare się skończyło z końcem lata, z końcem złotej jesieni, zaczęło się... no właśnie, co? Taki szary czas, który ja wykorzystuję na skupienie się na sobie, na swoim wnętrzu, na uspokojeniu się... chociaż przyznaję, że wychodzi to różnie. Ale Nowe dla mnie zaczyna się w Yule - w Przesilenie, kiedy nowe Słońce rodzi się, powstaje z nową mocą i, choć na początku jest słabe i jeszcze jest zimno, to jakoś tak inaczej myśli się o świecie, kiedy dzień się wydłuża, powoli robi się jaśniej i cieplej, ze świadomością nadchodzącej wiosny.
Piękne z resztą miałam ze Słońcem powitanie tegorocznego Przesilenia. Szłam przez park do pracy - jak co dzień i jak co dzień parkową alejką wspinałam się na niewielkie w tym parczku wzniesienie. Kiedy już się na nie wspięłam - zobaczyłam go. Piękne, złote, absolutnie wielkie i pełne mocy, choć zakryte półprzejrzystą szatą chmur - Słońce. Wydawało się ogromne, nisko, między pniami drzew, wydawało się przez chwilę, że idzie do mnie. Wzruszyłam się tak, że aż łzy same poszły z oczu.
Przemknęło mi nawet przez myśl, żeby zrobić zdjęcie, ale wstyd mi trochę było próbować uchwycić w kadr coś tak... niesamowitego.

Tak więc - po tym przydługim wstępnie - z okazji niedawnego Przesilenia oraz nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, Chanuka i Słońca Niezwyciężonego życzę wszystkim Czytelnikom dużo, dużo... wszystkiego dobrego po prostu. Spełniania marzeń, zdrowia, dóbr duchowych i materialnych, bliskości rodziny i przyjaciół oraz wiele miłości i uśmiechu w każdym dniu tego Nowego Roku.

Pozdrawiam!

1 komentarz:

  1. Nawzajem Sheiluś:
    Gdy w Yule Dziecię Światła się rodzi i Bóg Słońce przychodzi
    Niech wasze ogniska płoną jasno
    Niech Magia tańczy pośród płomieni
    Niech ciemność ustąpi przed światłem
    Niech światło wasze życie wypełni
    Niech szczęście, radość i miłość w waszych sercach zagości

    Blessed Be
    Agni

    OdpowiedzUsuń