6 lipca 2015

Wiccanisko 2015

W końcu wróciłam i wypoczęłam, i jestem gotowa na napisanie podsumowania tegorocznego Wiccaniska, które odbyło się w tym roku w dniach 3-5 lipca. Wypoczynku potrzeba było sporo, bo pracy było sporo, a i podróż była długa. Wyjechaliśmy wraz z ekipą "wesołego autobusu" z Warszawy już o 6 rano, by na Farmę Martynika w Jaroszówce dotrzeć dopiero po 15:00. 

Po chwili odsapnięcia już biegłam na swój pierwszy wykład - opowiadałam na temat wiccańskiego rytuału. Wieczorkiem zaś, niejako jako wstęp do imprezy, opowieści i dyskusję o ludowym czarownictwie poprowadził Verm (polecam przy okazji jego bloga, gdzie można wyczytać wiele ciekawostek na ten temat)

Najwięcej pracy czekało mnie w sobotę. Agni, która miała być gościem honorowym, ale i prelegentką, z dnia na dzień i na krótko przed imprezą rozchorowała się, przejęłam więc jej wykład i warsztat (w końcu ktoś musiał). Wtedy okazało się, że na Wiccanisku mam najwięcej programu do zrealizowania - ale co to dla mnie ;) Po śniadaniu czytałam przygotowany przez Agni wykład o pszczołach w magii, religii i ich znaczeniu dla Wicca. Wykład był dość długi, ale na szczęście ukaże się niedługo na stronie Wiccańskiego Kręgu w postaci artykułu, więc zaglądajcie na nią raz po raz. Równolegle Arek prowadził wykład i dyskusję o wiccańskich wierzeniach - część programu WSG. Następnym warsztatem, będącym częścią Wicca Study Group był wykład na temat wiccańskich inicjacji. Równolegle odbyła się dyskusja na temat Wicca ateistycznej. Nie mogłam niestety na niej być, skoro mówiłam o inicjacjach, a bardzo żałuję. Padały na niej ponoć ciekawe pomysły i wnioski, słyszałam, że wzbudziła ona kontrowersje, ale i zachwyt uczestników.

Po obiedzie odbyły się warsztaty praktyczne - z run, sigili, oraz magii i energii w Wicca. Wieczorem zebraliśmy się na rytuał Midsummer. Oczywiście pojawiły się drobne wpadki, ale generalnie wypadł on całkiem dobrze. Punktem kulminacyjnym rytuału była krótka inscenizacja, przedstawiająca bitwę między Królem Dębu i Królem Ostrokrzewu oraz koronację zwycięzcy pojedynku. Słyszałam, że ten moment rytu bardzo się podobał. Szkoda, że musieliśmy kończyć rytuał tak szybko, ale czekał nas jeszcze jeden fascynujący punkt programu - przygotowane przez Nefre, Vivien i Piotra opowieści o najważniejszych osobach w naszej wiccańskiej historii. Dzień zakończył się imprezą przy ognisku, która trwała do białego rana.

Cała impreza zakończyła się w niedzielę. Nefre poprowadziła opowieść o wiccańskim Kole Roku, pomagając nam prześledzić historię Słonecznego Boga opowiedzianą w ośmiu sabatach - naszych świętach. Równolegle Arek przybliżył uczestnikom Wiccaniska fascynujący świat hinduskich mitów.

Dziękuję pięknie Marcie i Matkowi oraz reszcie gospodarzy z Farmy Martynika za gościnę w tym przeuroczym zakątku, jak również organizatorkom - Mojmirze i Driadzie - za wysiłek, który zaowocował tym spotkaniem (jak również wcześniej odbywającymi się Luminatami). Dzięki też wszystkim prelegentom i prowadzącym warsztaty, żałuję, że nie udało mi się  przyjść na wszystkie punkty programu, ale niestety, nie umiem się jeszcze rozdwoić. W tym miejscu pozdrowienia przekazuję przede wszystkim Nefre i Arkowi oraz Vivien i Piotrowi, za współprowadzenie warsztatów z programu Wicca Study Group.
Szczególnie dziękuję osobom, które pomagały i wzięły czynny udział w naszym rytuale Midsummer - przede wszystkim naszym pięknym Białemu Bogu i Czarnemu Bogu oraz Zielonej Bogini (czyli Toporowi, Piratowi i Nefre) za ten mistyczny teatr, dzięki któremu pojedynek Światła i Ciemności stał się również naszym udziałem. Byliście wspaniali!

Mam nadzieję, że zobaczymy się wszyscy niedługo ponownie, oby było nas jeszcze więcej i oby na kolejną imprezę wszyscy zaproszeni goście dotarli bez problemu. Niechaj wiedza o Wicca dalej rozwija się w Polsce i niechaj magia rośnie w siłę! Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach, warsztatach i wyjazdach! Widzimy się już niedługo!


PS. Następne spotkanie będzie na przykład 25 lipca w Warszawie w ramach Wiccańskiego Kręgu Doświadczeń - śledźcie informacje na Facebooku i forum WK. Zapraszam serdecznie!

PPS. Zapraszam też oczywiście do śledzenia strony Bloga Czarowniczego na Facebooku!

2 lipca 2015

Wakacyjna nie-całkiem-przerwa


Pewnie zauważyliście, że ostatnie wpisy pojawiały się w ciut dłuższych odstępach czasu, niż to bywało wiosną. Przyznaję, że byłam w tym miesiącu bardziej zakręcona, niż jeszcze do niedawna, ale to nic, już się porządkuję, systematyzuję i odkręcam.

Nastał w końcu czas lata i, choć w mojej etatowej robocie biurowej jest to (jak w każdej takiej firmie) okres wakacyjno - urlopowy, to lato zwykle okazuje się być dla mnie czasem wzmożonej pracy wiccańskiej i czarowniczej. W przeciwieństwie do listopadowego "Czasu Niczyjego", lato to mój czas największej aktywności i produktywności, więc chcę je jak najlepiej wykorzystać. Poza tym zwykle to na wakacje wypadają mi warsztaty i konferencje, w których zwykle uczestniczę aktywnie.

Z tych właśnie powodów Przez najbliższe dwa miesiące będzie mnie na blogu trochę mniej. Będę oczywiście publikować, ale rzadziej, niż wiosną. Chcę skupić się trochę bardziej na moich innych czarowniczych projektach. Chciałabym też część czasu normalnie poświęcanego na pisanie przeznaczyć na doprowadzenie bloga do porządku. Trzeba by było nadać mu trochę bardziej współczesnego i, powiedzmy sobie szczerze, profesjonalnego wyglądu. Co pewnie zajmie całe wieki, bo ja nie za bardzo umiem internety i htmle, ale spokojnie, krok po kroczku (a przy okazji - jak ktoś chciałby pomóc, to się nie obrażę). Nie zdziwcie się więc, jeśli któregoś popołudnia wejdziecie na Blog Czarowniczy i zobaczycie, że jakoś dziwacznie wygląda.

Poza tym mam też plany odnośnie warsztatów - już bardziej jesienno-zimowe, ale to się jeszcze okaże, czy będę te plany wcielać w życie. Na razie zostawmy to jako niespodziankę. Takich niespodzianek w przygotowaniu mam więcej niż jedną, ale rzeczone przygotowania zajmują wieki, więc proszę o cierpliwość i wyrozumiałość.

Póki co zapraszam do odwiedzania bloga i śledzenia zmian, jakie się będą na nim dokonywać. Zachęcam też do polubienia facebookowej strony "Czarowniczo" i wpadania na spotkania Wiccańskiego Kręgu Doświadczeń w Warszawie.
No i do napisania w poniedziałek, w relacji z Wiccaniska!