3 marca 2015

Wiosna, ach, to Ty!

Mamy już marzec. Wczoraj w Warszawie przeszła Burza, taka przez wielkie B, z grzmotem i błyskawicą i ulewą, co kazało mi się zastanowić, czy to aby już nie jest początek wiosny, przynajmniej w pogodzie. Zwłaszcza, że ostatnio widać w końcu na niebie trochę niebieskiego (mimo ciągłej mieszanki, jak w garncu)
Jednak na całego powitamy wiosnę dopiero po Równonocy, kiedy w końcu Dzień stanie się dłuższy niż Noc. Kiedyś, przez szereg lat samotne czarownice i niezrzeszeni poganie obchodzili to święto głównie w izolacji. Nie jest łatwo zainicjować świętowanie w grupie, podobnie, jak trudno się czasem do grupy przyłączyć - bo jak taką znaleźć!

Na szczęście czasy samotności i izolacji minęły i nic dzisiaj nie stoi na przeszkodzie, by nadejście wiosny stało się nie tylko wielkim świętem, ale i wielką imprezą. Takie imprezy będą miały miejsce między innymi w Warszawie, choć na pewno nie tylko - poszukajcie informacji o imprezach w swoim mieście w Internecie i na Facebooku.

Wśród Warszawskich imprez serdecznie polecam  Stołeczny Marsz Powitania Wiosny organizowany przez środowiska rodzimowiercze. To bardzo sympatyczne, rodzinne wydarzenie, wielki spacer od Syrenki (tej na Starym Rynku) do Syrenki (nad Wisłą) z wielką Marzanną. Byłam w zeszłym roku i było bardzo fajnie, więc szczerze zachęcam do wzięcia udziału. Uczestnicy marszu zbiorą się od 11:00 na Rynku Starego Miasta 21 marca, potem ruszą wyprawić kukłę zimy w jej ostatnią podróż.

Niestety, w tym roku na Marszu Powitania Wiosny mnie nie będzie - samą Równonoc spędzam za granicą. Tydzień później jednak organizuję Rytuał Równonocy Wiosennej. Odbędzie się on w sobotę, 28 marca, późnym popołudniem. Po więcej szczegółów zaglądajcie na forum Wiccańskiego Kręgu - serdecznie zapraszam do przyłączenia się do grupy organizacyjnej, bo są jeszcze role do przygarnięcia. Tym niemniej już teraz zanosi się na bardzo fajny rytuał i sympatyczną imprezę, więc mam nadzieję, że chętnych nie zabraknie i będzie ich jeszcze więcej, niż teraz jest. W trakcie rytuału również pożegnamy Marzannę - symbol zimy, a następnie zasadzimy ziarna i naładujemy je naszą mocą, aby stały się symbolami naszych intencji i celów, które chcemy zrealizować tej wiosny.

A skoro już przy ciekawych wydarzeniach jesteśmy - choć to już będzie lato...
Zapraszam serdecznie na Wiccanisko 2015! W tym roku opiekę nad Wiccaniskiem przejęła Mojmira, ale nic nie ulega zmianie pod tym względem, że impreza zapowiada się - jak zwykle z resztą - świetnie. Oprócz Wiccaniska odbędą się też Luminaty - warszataty czarownicze, ale dla osób zainteresowanych Wicca (zwłaszcza początkujących!) najciekawszy będzie wiccaniskowy weekend, podczas którego będziecie mogli zapoznać się z kursem Wicca Study Group, który obejmuje podstawy Wicca, takie jak czym jest inicjacja, Koło Roku, jak wiccanie rozumieją magię i jakie są wiccańskie wierzenia.
Trzeba się pospieszyć, bo nie ma już wiele miejsc!

Serdecznie zachęcam wszystkich, żeby brali udział w różnych pogańskich i czarowniczych wydarzeniach, poznawali nowych znajomych i angażowali się w naszą społeczność. Nawet, jeśli jakimś cudem nie nawiążecie przyjaźni na lata (co mało prawdopodobne), nie  będziecie już musieli świętować samotnie.


PS. Aby śledzić nowe notki na bieżąco polub Blog Czarowniczy na Facebooku!

3 komentarze:

  1. "W tym roku opiekę nad Wiccaniskiem przejęła Mojmira, ale i tak impreza zapowiada się - jak zwykle z resztą - świetnie." Ale i tak? :-) Przeczytałam to kilka minut temu, ale wciąż zastanawiam się czy mam się z tego śmiać czy się obrazić :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiscie, że śmiać! I przypomnienieć mi, żeby więcej nie dawać się rozpraszać podczas pisania. A mówiłam Miśkowi, żeby cicho siedział... ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. LOL, zawilosci jezyka polskiego. Wiem co Sheila miala na mysli i wiem co ty odczytalas.

    OdpowiedzUsuń