15 września 2014

Niebezpieczna wiedza

Ostatnio bardzo nośnym tematem było wszystko, obracające się wokół hasła "Stop pedofilii". Postanowiłam więc pochylić się nad podobnym hasłem "Stop uśmiercaniu dzieci". Nieee... nie chodzi mi o aborcję, to jest temat za szeroki, żeby go omawiać w jednym ciągu z pedofilią (chociaż niektórzy potrafią robić takie wolty).

Ale pomyślałam sobie, żeby tym hasłem promować zebranie 250 tysięcy podpisów pod wnioskiem zmiany prawa karnego, tak aby pod groźbą utraty wolności zakazać namawiania nieletnich do popełniania samobójstw tudzież pójścia na wojnę. Brzmi sensownie, prawda? W końcu wszystkie dzieci nasze są, a nakłanianie do udziału w wojnie, zbrojnych powstaniach tudzież do targania się na własne życie dzieci właśnie, w naszym kręgu kulturowym jest powszechnie uznane za naganne. Każdy więc podpisze projekt ustawy opatrzony tytułem "Stop uśmiercaniu dzieci".

Dodatkowo byłoby to w zgodzie z nauczaniem Świętej Matki Kościoła. W końcu nawiązuje to do naszej dobrej tradycji obrony dzieci przed złem i cywilizacji śmierci, a w dodatku odróżniałoby nas, którzy swoją kulturę opieramy o Świętą Matkę Kościół, od tych islamskich złych terrorystów, a fe!

Po zebraniu zaś tych podpisów i złożeniu projektu w Sejmie możemy już, jako osoba inicjująca projekt, wystąpić przed posłami i uargumentować naszą sprawę. Wygłośmy zatem tyradę, jak zmieniona ustawa będzie dbała o bezpieczeństwo naszych kochanych milusińskich. Wyłóżcie sobie bowiem - dzieci nasze polskie są w niebezpieczeństwie! Oto grupa ludzi, bezczelnie mieniąca się nauczycielami od "języka polskiego" wykłada naszym dzieciom literaturę iście szatańską! Podsuwa ona, jak się na barykadę rzucić i umrzeć za ojczyznę, jak wszczynać burdy i w ich efekcie ginąć. Tudzież jak popełnić samobójstwo strzałem z pistoletu w głowę. Wszak to jasne, że "Cierpienia młodego Wertera" zawierają sobie wprost instruktaż, jak pozbawić się życia! Przecież oczywistym jest, że dziecko, jak tylko posiądzie wiedzę, jak zostać Winkelriedem Narodów, będzie chciało rzucić się na moskalskie bagnety (wielkie ryzyko w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej!)! Wiedzy takiej dzieci mieć nie mogą, bo jeśli tylko będą ją miały, to zaraz ją wykorzystają i się powieszą, albo nadzieją na czyjeś ostrze. Bo wiedza o zagadnieniu wiąże się z chęcią natychmiastowego jej zweryfikowania w życiu.

Dzięki wprowadzeniu proponowanych zmian do kodeksu karnego będzie można ukrócić tę szkodliwą propagandę, dla niepoznaki tylko zwaną "edukacją". Literatura romantyczna i rokokowa powinna być dostępna tylko dla ludzi dorosłych (i najlepiej tylko w małżeństwie). Ludzi zaś nauczających nasze dzieci takich świństw będzie można posadzić w więzieniach, tam, gdzie ich miejsce, oddając pole nauczania o jedynie słusznej literaturze rodzicom w zaciszu domostw i księżom na kazaniach - tak jak to było w tradycji, historii i tak, jak być powinno.

A teraz wyobraźcie sobie, że taki pomysł jest szeroko dyskutowany w mainstreamowych mediach, w tramwajach i na ulicach, zaś samemu Sejmowi naszej Jedynej Biało-Czerwonej i Niepodległej debata i głosowanie nad takim projektem zajęły 2 dni.

Albo ja tu czegoś nie rozumiem, albo to ze mną jest coś nie tak.
 
Ilustracja - kadr z filmu "Zakochany Goethe"

2 komentarze:

  1. "Dzięki wprowadzeniu proponowanych zmian do kodeksu karnego będzie można ukrócić tę szkodliwą propagandę, dla niepoznaki tylko zwaną "edukacją"." Jestem cały za! Każdy Kordian i Werter swój upadek i degrengoladę zaczyna od lektury książek - nim stanie się Winkelriedem Narodów przechodzi wszak stadia Winkelrieda Osiedla, Winkelrieda Podwórka, a ci którzy popadli w nałóg czytelnictwa przedwcześnie - nawet Winkelrieda Piaskownicy. Któż zaś z naszych milusińskich sięgnie po te długie i bolesne dzieła romantyków, gdy zdegenerowana pani polonistka będzie gnić w więzieniu? Nikt! Oto jest recepta na problemy współczesnej młodzieży! STOP UŚMIERCANIU DZIECI!!!!!1111oneone
    -----
    Na poważnie: Celny i fajnie napisany wpis Sheila. Też tego nie rozumiem. ;)

    Pétur

    OdpowiedzUsuń
  2. STOP Patriotyzmowi w polskich szkołach! :)

    Arek

    OdpowiedzUsuń